czwartek, 22 kwietnia 2010

Początek...

Co dzień przez głowię przetacza się tobie milion słów, obrazów, dźwięków. Część z nich jest nie nie ma znaczenia, inne tracą je bardzo szybko, ale część niesie ze sobą pewien potencjał twórczy. Pobudzają do myślenia, generują kolejne ciągi słów – eksplozja kreatywności.

Szał kolorów, kalejdoskop zdarzeń – zdjęcia. Czas złapany przez światło, załapane przez metalową puszkę, trzymaną w ludzkich rękach, przyciąganych przez ziemię, krążącą wokół słońca znajdującego się gdzieś na obrzeżach galaktyki, będącej częścią wszechświata.

Niech te elementy staną się składowymi tego bloga prezentującego kawałek historii mnie samego którą chciałbym się podzielić.

Niech, więc się stanie co ma się stać...




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz