Ufff, uzbierało
się trochę materiału przez te ostatnie dwa tygodnie. Sporo się
działo, przez co ciężko zdecydować, którymi zdjęciami się
zająć. Cóż, długo by wybierać, a czasu tak niewiele.
Ostatecznie zdecydowałem się na mały reportaż ze średniowieczem
w tle.
Wiecie jak to jest,
człowiek chodzi to tu, to tam. Tu zajrzy, tam powęszy, przez jakieś
wrota czasu przejdzie;) - hehe, dobrze by było. Siódmego czerwca w
starym zespole klasztornym w Żukowie, odbywały się obchody 800
lecia tejże miejscowości. Wśród licznie zebranych znalazła się
również garstka rycerstwa - wesoła to była kompania. Dobrze czas
przy nich płynął i nie tylko;) Rozmawialiśmy, bajaliśmy, ogień
w ognisku trzaskał - było miło. Jak za zamierzchłych czasów, gdy
ciepło płomieni rozwiązywało języki, a ludzie garneli się ku
sobie, by usłyszeć co nieco o tym co w świecie słychać.
Choć
nie tak wiele znowu czasu wspólnie spędziliśmy, to mile wspominam
tamto spotkanie i z pewnością nie raz zawitam na podobnych
„zgromadzeniach”.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz