Kolejny post wspomnieniowy. W zeszłym
tygodniu udało mi się przejrzeć i obrobić ciekawszą część
zdjęć z zeszłorocznego wyjazdu do Malezji, stąd chęć by się
nimi podzielić.
Wydaje mi się, że to było już tak
damno temu. Zapach rozgrzanej ziemi i ten specyficzny – owocowy,
smak powietrza – wiem, że to może trochę dziwne, ale tak właśnie
odbierałem Malezję. Powietrze miało tam smak, jakby durian z
truskawkami, jeśli ktoś może wyobrazić sobie to abstrakcyjne
połączenie. Do tego słońce którego barwy i ciepła nie da się
porównać z tym w Polsce. Ludzie - trzy nacje: Hindusi, Malajowie i
Chińczycy, żyjąc obok siebie w jednym kraju.
Ciekawa podróż, sporo nowych
doświadczeń, historii i obrazów. Część udało się zawrzeć na
zdjęciach inne pozostaną jedynie we wspomnieniach. W każdym razie
była to jedna z moich najciekawszych podróży.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz